Autor |
Wiadomość |
don't me
|
Wysłany:
Sob 21:42, 06 Maj 2006 Temat postu: |
|
o widzisz jej nic nie leci...to jej daj i będzie lecieć
sasasa |
|
|
DemeteR
|
Wysłany:
Sob 15:22, 06 Maj 2006 Temat postu: |
|
a spróbuje pizducho |
|
|
AkaSha
|
Wysłany:
Sob 11:21, 06 Maj 2006 Temat postu: |
|
a tylko sprobuj szmato
mnie tam nic nie leci.. zadne badylki.. |
|
|
DemeteR
|
Wysłany:
Sob 1:06, 06 Maj 2006 Temat postu: |
|
no niewątpliwie |
|
|
don't me
|
Wysłany:
Pią 20:38, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
mozesz tez tak robić...
siostrzyczka się ucieszy |
|
|
DemeteR
|
Wysłany:
Pią 19:55, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
don't me napisał: |
ja je wyławiam łyżeczką i wrzucam do herbety mojej siostry |
o fuck perfidne ale dobry patent |
|
|
don't me
|
Wysłany:
Pią 18:38, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
ja je wyławiam łyżeczką i wrzucam do herbety mojej siostry
teraz jest mniej tych badylków, szczególnie w herbacie zielonej z jaśminem |
|
|
DemeteR
|
Wysłany:
Pią 12:15, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
a te takie małe badylki Ci nie wlatują |
|
|
don't me
|
Wysłany:
Czw 16:33, 04 Maj 2006 Temat postu: |
|
No.
np. tearz piję zieloną i fusy nigdzie mi nie wpadają, ale to jest opanowana sztuka picia fusowej herbaty |
|
|
DemeteR
|
Wysłany:
Wto 20:07, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
a no jest taki ale po co jezeli mozna ponarzekac na fusy w ryju |
|
|
don't me
|
Wysłany:
Wto 16:53, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
jest specjalny kubeczek do parzenia herbaty żeby fusy nie wpadały do mordy (ale go i tak nie używam)... |
|
|
DemeteR
|
Wysłany:
Wto 15:28, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
nosz kurde... a sobie wyobraz ze jak chodze do chinskiej restauracji to mi dają taką zieloną herbate jaką mam w domu -_-" ja tu zamówilam z nadzieją ze mi taką wypierdziaście zajebistą zielonke podstawią a tu taka chujowizna zebździłam sie na nich ;/ |
|
|
Geeholic
|
Wysłany:
Pon 23:55, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
Oooo i tu masz rację... Ale... dla smaku wszystko... Tyle, ze ja już nie mogę *beczy*
A wiesz, takie prawdziwne zielone to mają giga fusy, więc one raczej do mordki nie pwadają |
|
|
DemeteR
|
Wysłany:
Pon 15:32, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
a ja wlasnie lubie torebczaste bo mi fusy do mordy nie wpadają
a tak w ogole jak kubek długo stoi to taką speśniałą torebke łatwiej wyrzucic niz splesniałe fusy |
|
|
Geeholic
|
Wysłany:
Nie 18:05, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Biała jest przepyszna
I też nie lubię liptonków, ani żadnych torebczastych....
Jeszcze za Czarnymi tak średnio przepadam- no chyba, ze jakaś porządna się trafi |
|
|